piątek, 4 grudnia 2015

Przerwa techniczna

Jako że jutro czeka mnie pobudka o wręcz nieludzkiej godzinie... czyli 5:00 rano, to z przykrością zawiadamiam, że nie będę publikować nic aż do poniedziałku (prawdopodobnie w niedzielę będę zbyt zmęczona, żeby cokolwiek pisać).
Wspominałam wcześniej, że wybieram się na konwent i ten czas właśnie nadszedł ;)
Oczekujcie dłuuugiej relacji i być może kilku zdjęć moich zdobyczy. Pewnie też zrecenzuję w najbliższych dniach kilka mang. Zastanawiam się czy odpuścić sobie Naruto... Nie za bardzo pasuje do mojego wizerunku ;p

Mam nadzieję, że przez ostatni tydzień nadrobiłam zaległości w prowadzeniu bloga. Zauważyłam, że odeszłam od pierwotnej formy bloga-pamiętnika. Może to i dobrze? Przynajmniej nie musicie tyle czytać mojego narzekania na cały świat... Niby recenzje, relacje itp. miały być częścią poboczną, a okazuje się, że stały się głównym tematem... Tak czasami bywa.
Pewnie jeszcze kiedyś (jak zabraknie mi weny) powrócę całkowicie tylko do prowadzenia pamiętnika. Mam okresy hiperaktywności i totalnej alienacji, a jako że obecnie jest ta pierwsza, to za jakiś czas spodziewajcie się "potwora", który będzie wszystko widział w czarnych barwach ;)

Także wszystkim życzę mrocznego weekendu i do zobaczenia w poniedziałek...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz